czwartek, 28 sierpnia 2014

Zauważ...

Dzisiejszy post nie jest rozdziałem, a jedynie notką, w której chciałabym zwrócić Waszą uwagę.
Spytacie: "na co?"
To proste. Na komentarze. Nie wiem, czy mam dalej ciągnąć ten dysfunkcyjny blog, bo po prostu nie ma odzewy z Waszej strony.
To frustrujące, ponieważ wypruwam flaki, by każdy rozdział był choć w "normie".
Mam dni, kiedy pisze mi się szybko; rozdział powstaje w ciągu godziny. Niestety, większość postów potrafię pisać dwa, a nawet trzy razy. 
To działa mi na nerwy, ale robię to dla Was.
Tylko to nic nie daje. Góra 3-4 komentarzy przy poście (o ostatnim nie wspomnę).
Jeżeli się podoba, to bardzo, a to bardzo proszę o opinię.
Jeżeli macie uwagi, to też je wyrażajcie.
Chcę patrzeć na to wszystko konstruktywnie, przysięgam.
Mam nadzieję, że zrobicie to dla mnie, bo inaczej nie ma sensu na ciąg dalszy opowiadania. 
Naprawdę chcę  kontynuować to, bo mam wiele pomysłów i myślę, że są dobre.
PROSZĘ WAS O KOMENTARZE :)
Layout by Elle.

Google Chrome, 1366x768. Terriblecrash, Pinkblossom, Carllton, Picanta, Selena Gomez, James Blunt.